0:2 |
||
Diament Pstrągowa | Czarni Czudec | |
19 września 2010 roku przyszedł czas na pierwsze w tym sezonie Derby naszej gminy. Do Pstrągowej zawitała drużyna z Czudca. Mecz rozpoczął się równo o 15, przy sprzyjającej pogodzie oraz licznie zgromadzonych kibicach na trybunach(ok. 200).
Spotkanie na początku przez pierwsze 15 minut było dosyć wyrównane. Dużo walki w środku pola, niedokładności. W tym okresie jedyną okazję miał Andrzej Jodłowski, ale jego strzał bardzo dobrze obronił Wojtek Środoń. Z biegiem czasu to jednak Czarni zyskiwali coraz większą przewagę. Zwieńczeniem tego była bramka strzelona w 22 minucie przez Mateusza Stawarza. Dobrą prostopadłą piłkę dostał na głowę Andrzej Jodłowski i zgrał ją do Mateusza a ten z 7 metrów umieścił piłkę w siatce. Chwile później boisko musiał niestety opuścić nasz kapitan, po niefortunnym zderzeniu w polu karnym z naszym bramkarzem niestety złamał nos i musiał zostać odwieziony do szpitala. Miejmy nadzieję, że bardzo szybko wróci do zdrowia i grania. Po tym incydencie przyszedł chyba najlepszy okres gry dla Diamentu w całym spotkaniu. Strzelać próbował Konrad Bieda, lecz jego 2 strzały zostały zblokowane przez obrońców. Na prawej stronie szalał Wojtek Gierlak, który raz po raz wrzucał piłki w pole karne gości, niestety tam górą byli obrońcy Czarnych. Niestety nie potrafiliśmy wykorzystać tego momentu i nie zdobyliśmy bramki, a sędzia doliczając 5 minut zakończył pierwszą połowę.
Po rozmowie w szatni uznaliśmy, że nie można zagrać gorzej, więc zmotywowani wyszliśmy na drugą odsłonę. I tutaj okazało się, że jednak zagrać gorzej niestety można…
W drugiej połowie to Czarni już widocznie dominowali na boisku. Dobre okazje mieli Andrzej Jodłowski oraz Artur Magnuszewski oraz Krzysiek Górecki, ale nie potrafili ich wykorzystać. My oprócz kilku strzałów w obrońców nie stworzyliśmy sobie dogodnych sytuacji bramkowych. Czarni natomiast w 79 minucie strzelili bramkę na 2-0, po znakomitym podaniu Krzyśka Góreckiego w sytuacji sam na sam znalazł się Andrzej Jodłowski i między nogami bramkarza umieścił piłkę w siatce. Do końca meczy wynik już nie uległ zmianie.
Chciałoby się napisać w tej relacji o sytuacjach bramkowych naszej drużyny, ale niestety nie można. Nie da się wygrać meczu, jeżeli bramkarz gości ani raz nie musiał interweniować. Gratulacje dla drużyny z Czudca, która w tym meczu była drużyną zdecydowanie lepszą. Mecz na pewno nie stał na jakimś bardzo dobrym poziomie, dużo walki i przewaga ze strony Czudca. Wypada dodać, iż był to na pewno najgorszy mecz Diamentu w tym sezonie, miejmy nadzieję, że nie przytrafią nam się już tak słabe występy. Za tydzień jedziemy do Gogołowa, oczywiście po wygraną ze Skarbkiem, który w tym sezonie jeszcze nie zwyciężył.
PS Paweł zdrowiej...